Drodzy Działkowicze! Ceny owoców i warzyw są wysokie. Drogo jest nie tylko w sklepach, ale i na straganach czy bazarach. A gdy jest drogo, to tym bardziej działkowicze obawiają się kradzieży płodów ze swoich ogródków działkowych. Warzywa i owoce, którym tak niewiele brakuje do zbioru są bezczelnie kradzione z działek. Drodzy Działkowicze. Nie można pozwolić złodziejom/ pasożytom ogrodowym, aby uchodziło im to na sucho. Bądźmy czujni. W takich przypadkach potrzeba jedności działkowiczów. Gorzej jeszcze, jak się okaże, że tym kradnącym jest inny działkowicz z tego samego ROD. Nie można w takich przypadkach być obojętnym, czy nic nie widzącym. W art. 123 paragrafie 1 kodeksu wykroczeń czytamy: " Kto z nienależącego do niego ogrodu (działki ogrodowej), bezprawnie zabiera w nieznacznej ilości owoce, warzywa lub kwiaty podlega karze grzywny do 250 złotych, albo karze nagany.

Kradzież ogrodowa nie oznacza, że sprawca zostanie ukarany tylko wtedy, jak miejscem będzie ogród lub sad. Przepis ten ma także znaczenie w sytuacji, kiedy warzywa, owoce, płody rolne zostaną bezprawnie zabrane przez sprawcę z miejsca ich przechowywania po zebraniu z ogrodu. Pamiętajmy, że kradzież ogrodowa jest wykroczeniem przeciwko mieniu. Drodzy Działkowicze!
Zwracajmy uwagę na obcych na ROD, na ich zachowanie. Szczególnie w okresie letnim w godzinach porannych stwierdza się przypadki "grasowania" na działkach, gdzie m.in. na ROD Celuloza stwierdzone zostały takie przypadki.